Pomysł na formę siedziska powstał w wyniku poszukiwań komfortowej pozycji przyjmowanej podczas pracy snycerskiej. Specyfika pracy snycerza wymaga od niego ciągłego stania, pochylania się nad stanowiskiem, wywierania dużej siły przy prowadzeniu dłuta, a także częstego przemieszczania się oraz zmiany kąta wykonywanych ruchów. W związku z tymi uwarunkowaniami pojawia się ból w nogach i plecach - głównie w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Umieszczone odpowiednio wysoko siedzisko, w swojej formie inspirowane siodełkiem rowerowym umożliwia pracę w pozycji półstojącej, z zachowaniem pełnej swobody ruchu nóg, rówocześnie je odciążając. Podstawa siedziska wyposażona jest w kółka, umożliwiające jego przemieszczanie, natomiast unieruchomienie następuje poprzez docisk podczas siadania. Konstrukcja siedziska narzuca siedzenie dynamiczne, czyli ciągłe "bujanie się", co jest zdrowe dla kręgosłupa i pozwala na większy zasięg ruchu bez konieczności wstawania. Gdy jednak zajdzie taka potrzeba, można swobodnie wstać i przejść razem z siedziskiem, ciągnąc go dzięki umieszczonej z przodu osłonie. Przednia osłona chroni przed krawędzią stołu, ostrzem dłuta, które często snycerz kieruje "do siebie", a także delikatnie podtrzymuje użytkownika, odciążając kręgosłup. Ponadto osłona może być przekształcana w oparcie tylne, co zmienia funkcję w siedzisko wypoczynkowe. Regulacje wysokości i kątów poszczególnych elementów stanowiska umożliwiają dopasowanie do zróżnicowania antropometrycznego użytkowników.